Skorzystać z usług dietetyka;)…to rzecz jasna najprostsze rozwiązanie:) Można również przeczytać poniższy artykuł i spróbować samemu przygody z odchudzaniem.
Jeśli jesteśmy zdrowi, gubienie zbędnych kilogramów nie powinno być trudną sprawą. Dlaczego zatem tak wiele osób walczy z nadwagą niemal przez całe życie. Odnosi chwilowe sukcesy gonione kolejną porażką?
Jakie błędy najczęściej popełniamy odchudzając się na własną rękę?
- Nie znamy podstaw, czyli indywidualnego zapotrzebowania energetycznego. Z naciskiem na słowo INDYWIDUALNY. Nie koleżanki z pracy, nie wyimaginowanej osoby z artykułu w gazecie, nie celebrytki z YouTube ale naszego osobistego, które uzależnione jest od masy ciała, wzrostu, wieku i płci. By go obliczyć kliknij TUTAJ.
- Chcemy chudnąć zbyt szybko! Oczekujemy natychmiastowych efektów. Odchudzamy się w szalonym tempie na bardzo restrykcyjnej diecie i cała ,,zabawa” kończy się spowolnionym metabolizmem i efektem jojo.
- Nie mamy planu. Nie stawiamy sobie konkretnego, pozytywnego i realistycznego celu. Niby mamy motywację, ale jest ona krótkoterminowa. Brakuje nam planu działania, który funkcjonowałby na dłuższą metę.
- Oszukujemy samych siebie. Niewłaściwie oceniamy ilość spożytego jedzenia oraz naszą aktywność fizyczną. Najprostszym sposobem w tej kwestii jest skorzystanie z aplikacji, która pomoże nam liczyć kalorie tj. Fitatu, czy Kalkulatorkalorii.net. Możemy też samodzielnie zapisywać posiłki i zliczać kalorie np. z pomocą strony ilewazy.pl
- Mentalność-wszystko albo nic. Nie pozwólmy by jeden wieczór czy dzień sprawiły że zrezygnujemy z długoterminowych planów. Pozwólmy sobie na potknięcia. Nie każdy dzień musi być idealny.
Ok, wytykanie błędów skończone;) Pora stworzyć plan i zacząć działać!
- Oblicz swoje zapotrzebowanie energetyczne. Aby to zrobić kliknij TUTAJ Zakładamy, że wynosi ono 2000kcal. Średni ubytek 1 kg masy ciała wiąże się z deficytem 7000kcal. Czyli aby chudnąć kilogram tygodniowo powinnaś spożywać 1000kcal dziennie…ale..*
- …ale bez pośpiechu, bo w punkcie nr 2 była o nim mowa…Jeśli dasz sobie czas i postanowisz, że odchudzanie to maraton a nie sprint, unikniesz spowolnienia tempa metabolizmu, spadu masy mięśniowej, braku energii i nie będziesz chodzić głodna i zła. Najbezpieczniejszym i najskuteczniejszym sposobem na odchudzanie jest redukcja zapotrzebowania energetycznego o 10-20%. Czyli przy zapotrzebowaniu na energię 2000kcal dzienny deficyt powinien wynosić 200-400kcal. Czyli powinnaś spożywać 1800-1600kcal.*
- Stwórz plan! Spisz na kartce swoje cele. Pamiętaj by były konkretne, pozytywne i realistyczne. Warto też zastanowić się czy dobrze rozumiesz powody, dla których chcesz schudnąć. Chudną powinniśmy dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Zgubienie zbędnych kilogramów nie rozwiązuje problemów emocjonalnych i nie zmienia zaburzonego wizerunku własnego ciała.
- Zapisuj spożywane posiłki oraz aktywność fizyczną. Planuj jadłospis na najbliższe dni. Staraj się nie trzymać w domu albo w pracy produktów, którym są dla ciebie pokusą nie do odparcia. Poproś domowników o pomoc w odchudzaniu.
- Bądź dla siebie wyrozumiała. Pamiętaj, że jeśli liczysz kalorie, generalnie możesz sobie pozwolić na ciastko, pizzę i kieliszek wina. Jeśli kontrolujesz porcję i utrzymujesz deficyt kaloryczny nie musisz rezygnować z ulubionych potraw.
*często u osób, które stosują niskokaloryczne diety mają spowolnione tempo metabolizmu i ta prosta matematyka nie zda egzaminu